Cenoty to naturalne podziemne jeziora na terenie meksykańskiego Jukatanu. Woda w cenotach jest zazwyczaj bardzo czysta, o stałej temperaturze, co zawdzięcza otoczeniu przez skały wapienne i połączeniu z wodami gruntowymi (długość kanałów to podobno ponad 500 km). Podobno w Meksyku znajduje się kilku tysięcy cenot, z których jedynie część została poddana eksploracji.
W kulturze majów cenoty pełniły funkcje całorocznych studni, zapewniając miastom i osadom dostęp do wody. Niektóre z nich
pełniły również rolę rytualną, związaną z kultem boga deszczu i wody – najprawdopodobniej Majowie składali w nich ofiary ku czci bogów. Przedmioty odnalezione przez archeologów obejmują liczne szkielety oraz przedmioty związane z kultem.
Dziś, w cenotach można popływać rekreacyjnie, ale też skorzystać z wypożyczalni kapoków, masek i posnoorklować. Dla bardziej zaawansowanych istnieje również opcja nurkowania z butlą z przewodnikiem.
Najbardziej znane cenoty, o jakich przeczytacie w przewodnikach to
cenota Grand Cenote (znajdująca się obok kompleksu w Chichen Itza)
oraz cenota Dos Ojos (niedaleko Tulum).
Podczas naszej podróży odwiedziliśmy 3 mniej znane cenoty:
1. Cenotę Kankirixche (niedaleko Meridy)
2. Cenotę San Lorenzo Oxman (niedaleko Valladolid)
3. Cenotę Jardin del Eden (niedaleko Cancun, jadąc trasą na Tulum)
Na cenoty z pewnością będziecie natykali się na każdym kroku swojej podróży i warto z tego skorzystać – każda z nich jest inna (spotkacie takie, które wyglądają jak jaskinie, inne z lekkim prześwitem światła, jeszcze inne zupełnie odkryte). Warto zaglądać do cenot, które nie są znane, a które spotkacie po drodze – w miejscu gdzie jest jedynie kilka osób (a nie cała wycieczka i wejście, za które trzeba zapłacić ponad 100 pesos) to zupełnie inne doświadczenie :)
Komentarze
Prześlij komentarz