Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Śladami Majów - subiektywny ranking miejsc archeologicznych na północy Jukatanu

Jadąc do Meksyku nastawialiśmy się na oglądanie piramid majów. Kojarząc jedynie Chichen Itzę byliśmy ciekawi co czeka nas na miejscu. Już podczas poszukiwań atrakcji i planowania trasy wiedzieliśmy, że będzie to wycieczka inna niż dotychczas. Okazało się, że historia Majów jest bliższa niż mogłoby się wydawać (ich kultura to wcale nie czasy starożytności!), a piramid więcej niż planowaliśmy (w trakcie podróży dość często odkrywaliśmy kolejne).

Praktyczne wskazówki - Stany Zjednoczone (Wschodnie Wybrzeże)


Poniżej zebrałam dla Was trochę przydatnych wskazówek na temat lotów (i możliwości znalezienia połączeń), noclegów, środków transportu dostępnych w Stanach, jedzeniu, cenach oraz kilka słów o ludziach i pogodzie. Mam nadzieje, że moje spostrzeżenia będą dla Was przydatne przy planowaniu urlopu :)

 

Loty

Wskazanie Ambasady jest następujące: Nie należy podejmować żadnych nieodwracalnych decyzji związanych z podróżą lub kupować biletu aż do chwili otrzymania paszportu z wizą. Nie możemy zagwarantować, że wiza zostanie wydana. Postanowiliśmy jednak zaryzykować i kupiliśmy nasze bilety w trakcie starania się o wizę. Na nasze szczęście wszystko dobrze się skończyło i nie mieliśmy żadnych problemów z uzyskaniem wizy :) Więcej o procedurze ubiegania się o wizę znajdziecie tutaj.
Tak jak pisałam Wam we wcześniejszym poście dot. planowania podróży poszukiwania biletów zaczęliśmy dużo wcześniej - miałam ustawione powiadomienia na wypadek zmiany ceny, na dwa wybrane przez nas konkretne terminy. Tanich lotów szukajcie na portalach typu: skyscanner.plfly4free.pltanieloty.plflipo.plesky.pl i wielu innych. Podobnych pośredników znajdziecie na rynku bardzo dużo, więc możecie na bieżąco śledzić ceny (nie tylko lotów do USA :)). Za nasze bilety zapłaciliśmy 1750 zł w dwie strony z przesiadką w Londynie (w jedną stronę 2h, w powrotną - 12h) i myślę, że była to bardzo dobra cena. Kupiliśmy je za pośrednictwem portalu tickets.pl i lecieliśmy liniami British Airways i Virgin Atlantic (b. polecamy!). Oczywiście dało się znaleźć i tańsze bilety (np. za 1200 zł), ale wtedy przesiadka trwała ok. 24h i trzeba byłoby czekać np. na lotnisku w Kijowie, bądź trochę tańsze (np. za 1600-1700 zł), ale w innych terminach. Nam zależało na tym, aby maksymalnie wykorzystać jak najmniejszą liczbę dni urlopowych, więc szkoda było nam czasu na siedzenie 2 dni na lotniskach i woleliśmy dopłacić aby tego uniknąć. Lot z Warszawy do Londynu trwał ok. 2,5h, natomiast z Londynu do Nowego Jorku - 7h. Ważne: ok. 2-3 tygodnie przed wylotem należy wgrać do systemu rezerwacji skan lub zdjęcie wizy.

Bagaż

Kupując standardowy bilet przysługuje Wam możliwość wzięcia bagażu podręcznego (w zasadzie dwóch, bo może być to np. walizka i torebka) oraz dużego bagażu rejestrowanego (walizka/plecak). Dopuszczalne wymiary bagażu, zarówno małego jak i dużego, zależą zazwyczaj od linii lotniczych. Waga jest zazwyczaj zbliżona - dla bagażu podręcznego to 10 kg, natomiast dla bagaż rejestrowanego to 23 kg.

 

Noclegi

Mając opracowany dokładny plan wycieczki zabraliśmy się za szukanie noclegów - głównie kwater na airbnb i hosteli, jednak szybko okazało się, że ceny w "tanich" miejscach są bardzo zbliżone do tych hotelowych, więc wybór był prosty. Noclegów szukaliśmy na portalu airbnb.pl oraz wśród hotelowych i hostelowych pośredników, jak: trivago.plbooking.comhostels.com. Wbrew pozorom było to opłacalne ponieważ często takie serwisy mają zniżki lub promocje - wtedy łatwo znaleźć fajny nocleg w cenie dużo niższej niż regularna. W Nowym Jorku korzystaliśmy z uprzejmości rodziny M. (którym bardzo serdecznie dziękujemy za gościnę bo chyba lepszych gospodarzy nie moglibyśmy sobie wymarzyć!), natomiast na Florydzie, jak i w Waszyngtonie spaliśmy w hotelach. Większość noclegów (poza Key West i Waszyngtonem) mieliśmy załatwionych i opłaconych wcześniej, co było bardzo wygodnym rozwiązaniem. Brak noclegu na Key West okazał się być plusem, ponieważ mogliśmy dopasować je do miejsca w którym nam się spodobało i na które zdecydowaliśmy się w trakcie jazdy. Na jednym z postojów wzięliśmy gazetkę z kuponami zniżkowymi (bardzo popularne w USA, znajdziecie je na każdym kroku! Zniżki obejmują zarówno noclegi jak i wyżywienie lub atrakcje turystyczne, np. pływanie na skuterach wodnych czy lot paralotnią). Dzięki niej udało się nam zaoszczędzić 20$ :) Z Waszyngtonem niestety było gorzej - noclegu szukaliśmy dwa dni przed wyjazdem i przez to umknęło nam kilka dobrych promocji, a miejsca w najtańszych hotelach były już wykupione. Mimo wszystko udało nam się znaleźć hotel w dobrej lokalizacji :) Jeśli szukacie tańszej alternatywy - dobrym rozwiązaniem może być dla Was skorzystanie z couchsurfingu (ale uwaga, bo niestety nie wszyscy chętnie przyjmują pary) lub pól namiotowych.

 

Transport

Długo zastanawialiśmy się nad wyborem środków transportu, z których będziemy korzystać i finalnie zdecydowaliśmy się na mix - trochę samolotów, trochę pociągów i trochę auta.
Transport samochodowy – jest zdecydowanie najwygodniejszym środkiem transportu (szczególnie patrząc na stan infrastruktury), a benzyna jest stosunkowo tania, więc na pierwszy rzut oka wydaje się być najlepszy. Niestety, wypożyczenie auta nie należy do najtańszych (na kilka dni owszem, na dłuższy okres raczej nie rekomenduję, chyba, że jesteście dużą grupą znajomych i np. zdecydujecie się na kupno auta na miejscu), a odległości w Stanach są naprawdę spore, a co za tym idzie – przemieszczanie się pomiędzy miastami jest bardzo czasochłonne. Za to drogi... jak marzenie :) Dużym plusem jest również to, że nie musicie wozić ze sobą żadnych dokumentów np. z wypożyczalni. Wszystkie informacje zakodowane są na naklejce na przedniej szybie samochodu. Warto zaopatrzyć się jednak w GPS lub telefon z internetem - wbrew pozorom, na dobrze oznaczonej drodze, w gąszczu ślimaków łatwo się zgubić.
Transport autobusowy – dobra alternatywa dla auta, ponieważ bilety na długie trasy łatwo znaleźć w bardzo atrakcyjnych cenach jeśli zamówimy je odpowiednio wcześniej (polecam zapoznać się z ofertą np. Megabusa), można kupić je online. Największym minusem transportu tego rodzaju jest czas, jaki musimy poświęcić na dojazdy na/z dworca lub postoju i samą trasę. No i niestety zmęczenie.
Transport lotniczy – chyba najwygodniejszy i najszybszy środek transportu. Wbrew pozorom, nie aż tak tani jak mogłoby się wydawać (bardzo często znajomi pytali nas czy faktycznie jest tanio). Oczywiście, wszystko zależy od punktu odniesienia :) Za nasz lot w dwie strony NYC – West Palm Beach zapłaciliśmy ok. 800zł / os. W porównaniu ze wszystkimi kosztami pewnie nie jest to tak dużo (i na pewno mniej niż gdybyśmy wzięli samochód), ale żeby bardzo tanio to też nie… Polecamy tym osobom, którym zależy na pokonaniu dużych odległości w krótkim czasie oraz tym, którzy cenią sobie wygodę.
Transport kolejowy – W zasadzie chyba jeden z najdroższych, a przynajmniej droższy niż pozostałe środki transportu przy porównaniu: ceny, długości i wygody podróży. Dobrze sprawdzi się jako środek transportu w dużych miastach (można np. znaleźć nocleg na Long Island albo gdzieś pod samym NYC i na Manhattan dostać się pociągiem). Cena biletu jednorazowego zależy od pokonywanej odległości.
Autostop – tego raczej nie polecamy. Sami nie próbowaliśmy, głównie dlatego, że na jednym z blogów podróżniczych udało mi się znaleźć informację, iż autostop w stanach jest zabroniony (i można zapłacić za niego sporą karę).

 

Jedzenie

My akurat mieliśmy to szczęście, że przez część wyjazdu korzystaliśmy z gościnności rodziny mojego M., a co za tym idzie - jedliśmy domowe jedzenie. W Nowym Jorku byliśmy jedynie we Friday'sie, w którym jedliśmy typowe amerykańskie burgery (które swoją drogą nie smakowały nam aż tak dobrze jak te jedzone w Polsce). Na co dzień w amerykańskich restauracjach możecie trafić na zniżki w porze obiadowej (lunch menu), i co ciekawe - dania są ogromne (nie tak jak w Polsce, o połowę mniejsze). Taki obiad to wydatek rzędu ok. 15$. Jeśli wolicie sami coś ugotować a kupować jedynie przekąski - zdecydowanie polecamy dostępne w marketach sałatki owocowe zamiast batoników.

 

Finanse 

Ceny - Ceny różnego rodzaju produktów zbliżone są do cen w Polsce (jedyny zauważony przez nas wyjątek to ceny ubrań dobrych i znanych marek, które są znacząco niższe). Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż ceny, które widzimy na sklepowych półkach to ceny NETTO, a więc cena, którą musimy finalnie zapłacić będzie nieco wyższa od tej podanej.
Karta kredytowa - To zdecydowanie coś co w Stanach warto mieć, żeby nie wozić ze sobą dużej ilości gotówki. Z kart możecie skorzystać w zasadzie wszędzie - w sklepach, restauracjach, stacjach benzynowych, a bankomaty znajdują się na każdym rogu. Bardzo przydatna również jeśli chodzi np. o wynajem aut czy płatności za noclegi.
Wydatki - Nie mogę powiedzieć, że był to tani urlop (i nie takie było założenie - przede wszystkim chcieliśmy pozwiedzać, odpocząć i niczego sobie nie odmawiać) :) Ostatnio widuję sporo (również na blogach) wpisów o tym jak podróżować za kilka dolarów dziennie. Niestety, taki rodzaj podróżowania jest możliwy jedynie jeżeli mocno oszczędzacie tj. nie macie ograniczonych ram czasowych, śpicie pod namiotem, sami sobie gotujecie, a przemieszczacie się kupionym w kilka osób samochodem. Nie da się podróżować tanio, wygodnie i szybko, choć bardzo byśmy chcieli. 

 

Ludzie

Okazali się być jednym z najmilszych zaskoczeń naszego wyjazdu. Praktycznie na każdym kroku spotykaliśmy przemiłych, uśmiechniętych i niezwykle pomocnych Amerykanów. Zaczynając od Pana, który widząc nas pierwszego dnia zagubionych w metrze, zaczepił nas na stacji i dokładnie poinstruował jak mamy się poruszać, po osoby, które chętnie udzielały nam wskazówek jak do czegoś dojść / dojechać lub jak znaleźć konkretną atrakcję turystyczną (uwierzcie mi, nie ma nic złego w pytaniu o drogę :)), czy proponowały nam zrobienie zdjęcia (szczególnie kiedy robiliśmy sobie selfie). Warto wspomnieć, iż absolutnie nie należy się wstydzić, nawet jeśli nie czujecie się najlepiej z angielskim. Amerykanie są bardzo wyrozumiali i wbrew pozorom bardzo łatwo ich zrozumieć. Co ciekawe (i widać to na każdym kroku), niezwykle szanują i dbają o swoje symbole narodowe i wszystko co upamiętnia historię. W okolicach najbardziej charakterystycznych punktów wszystko jest dokładnie opisane i oznaczone, natomiast na ulicach widać to na każdym kroku (amerykańskie flagi są wszędzie).

 

Pogoda

Pogoda na Wschodnim Wybrzeżu (szczególnie w okolicach Nowego Jorku) nie różni się bardzo od tej, którą mamy w Polsce. Wyjątkiem może być tu Floryda, w której jest dużo cieplej niż na północy. Jeśli planujecie podobną trasę do naszej i zależy Wam na tym, aby trochę pozwiedzać, polecamy wybrać się w okresie wiosny lub jesieni. My byliśmy w USA na przełomie kwietnia i maja i z perspektywy czasu uważam, że był to świetny wybór. Na północy temperatury wynosiły ok. 20C (lub nieco mniej), a na Florydzie ok. 30C (warto zwrócić uwagę na fakt, iż na Florydzie jest stosunkowo wysoka wilgotność, a więc praktycznie zaraz po wyjściu z pomieszczenia człowiek robi się mokry). Pogoda idealna na wycieczki po mieście, ale i leniuchowanie na plaży. Co jeszcze przemawia za porą wiosenno-jesienną? Brak tłumów turystów (choć i tak było ich sporo), ponieważ nie jest to czas najwyższego sezonu.

 

Inne

Gniazdka - przed wyjazdem warto zaopatrzyć się w przejściówkę, gdyż gniazdka amerykańskie różnią się od naszych, i co ważne - mają inne napięcie, więc możecie mieć problem z użyciem np. suszarki czy ładowarki do telefonu (nasze prawie nie ładowały).

 *Źródło zdjęć:  http://pixabay.com/

Komentarze

Popularne posty