Niecały miesiąc temu wróciliśmy z tygodniowego pobytu w Prowansji. Przed Wami krótka relacja z naszego krótkiego urlopu. Znajdziecie w niej zarówno miejsca, które warto zwiedzić, jak i te, w których można odpocząć. Jak zwykle, gwarantuję również masę pięknych zdjęć oraz garść praktycznych informacji :)
Dzień 1 i 2
Marsylia
W Marsylii wylądowaliśmy w czwartek, około godziny 16-tej (szczegóły dotyczące lotów znajdziecie w poście z praktycznymi wskazówkami na zakończenie serii). W związku z tym, że na następny dzień potrzebny był nam samochód, aby dojechać na Château les Baux (które uparliśmy się zobaczyć :)), zarezerwowaliśmy go kilka dni przed wyjazdem i odebraliśmy w wypożyczalni na lotnisku. Łączna kwota za jaką udało nam się wypożyczyć auto (4 os. Opel Corsa z 2015 roku) na 2 dni to niecałe 250 zł. Pomimo wydrukowanych dość szczegółowych map mieliśmy problem z dotarciem do naszego wynajętego na Airbnb mieszkania. Sama droga do Marsylii to autostrada i dojazd z lotniska autem zajmuje ok. 30 minut, jednak jeśli będziecie dojeżdżać do centrum musicie uzbroić się w cierpliwość, bo podobnie jak w każdym dużym mieście w okolicach godzin szczytu (17-tej) centrum jestmocno zakorkowane i łatwo się w nim zgubić (małe uliczki są niezwykle urokliwe ale tylko z perspektywy pieszego). W czwartkowy wieczór, po tym jak udało nam się znaleźć mieszkanie, przeszliśmy się na krótki spacer do Portu (o którym więcej w kolejnym poście), gdzie zjedliśmy kolację i obejrzeliśmy mecz Polska – Niemcy.
W piątek rano musieliśmy szybko się zmobilizować, ponieważ zostawiliśmy samochód w płatnej strefie parkowania, która obowiązywała od godziny 9 rano. Mieliśmy dużo szczęścia, gdyż pomimo niewielkiego spóźnienia udało nam się nie zastać mandatu za wycieraczką :)
Ruszyliśmy wiec spokojnie do celu, którym był Château les Baux, oddalony od Marsylii o niecałe 90 km.
Château et de la Cité des Baux
Château les Baux de Provence jest położony na skalistym płaskowyżu w sercu pasma górskiego Alpilles, w miejscowości Les Baux-de-Provence, górujący nad Arles i całym regionem Camargue. Z zamku roztacza się wspaniała panorama. Słowo „Bau” w języku prowansalskim oznacza „skalistą skarpę” i stanowi trafny opis tego miejsca, otoczonego dwoma dolinami - Entreconque po wschodniej, i Fontaine po zachodniej stronie. Sam zamek znajduje się na szczycie wychodni skalnej, skąd podziwiać można niepowtarzalną panoramę. Klif wznosi się na wysokość od 20 do 45 metrów i był naturalną ochroną zamku przed najeźdźcami. Miejsce, w którym obecnie stoi zamek jest zamieszkałe od epoki brązu, natomiast zamek został wybudowany w X wieku przez rodzinę Baux. W czasach średniowiecza był to jeden z najbardziej wpływowych rodów w całej Prowansji. Dynastia ta pozostawiła niezatarty ślad w historii regionu, a zamek w Les Baux-de-Provence był główną twierdzą rodziny Baux w trudnych i pełnych buntów czasach. Zamek otaczało też po bokach kilka pomniejszych wychodni, na których wnosiły się niewielkie fortece, broniące terytorium i służące jako punkty zwiadowcze*.
Château et de la Cité des Baux jest przepiękne samo w sobie i składa się
z dwóch części – pierwsza to wspominany wcześniej zamek, a raczej dawna
twierdza, po którym pozostała jedynie część murów (którą stanowiły
wykute skały), a druga - to urokliwe skalne miasteczko, „przytulone” do
zamku. Z zamku rozpościera się przepiękny widok na Prowansję, dlatego
warto wybrać się tam w słoneczny dzień. Obecnie na terenie zamku można
podziwiać wystawę średniowiecznych dział oblężniczych, odtworzonych w
skali 1:1. Samo miasteczko jest ciche, spokojne (chyba, że akurat
traficie na szkolną wycieczkę), pełne wąskich uliczek, małych sklepików i
lokalnych kafejek i restauracji.
Zwiedzając zamek, w niektórych miejscach znajdziecie ciekawe grafiki ukazujące scenki z życia średniowiecznych mieszkańców les Baux, które pozwalają na wyobrażenie sobie jak kiedyś wyglądał oglądany przez nas fragment muru.
A takie widoki będzie mogli zobaczyć wdrapując się na jeden z dostępnych szczytów zamku:
Carrières de Lumières
Będąc w okolicy warto wybrać się również do Carrières de Lumières (Kamieniołomy Światła) znajdujących się od miasteczka o ok. 10 min spacerem. To właśnie tam, od 1967 roku, odbywają się niezwykłe pokazy obrazów i muzyki na ogromnych kamiennych galeriach wykutych w skale (na terenach dawnej kopalni). Podczas naszego pobytu mieliśmy okazję obejrzeć pokaz obrazów Marca Chagalla – nie były to jednak zwykłe obrazy – część z nich (lub ich postaci) wyglądała jak żywa, nie mówiąc już o tym, jak fantastycznie komponowały się z muzyką. Warto było poczekać do samego końca, bo można się załapać na dodatkowy pokaz – w naszym przypadku był to świat Alicji w Krainie Czarów. Chyba żadna czytana (i obecnie pisana :)) przeze mnie recenzja nie oddała ogromnego wrażenia jakie zrobił na nas te pokazy. To atrakcja, którą zdecydowanie warto zobaczyć!
Przyjeżdżając w okolice zamku autem możecie zostawić
je na dużym płatnym (5 euro za dzień) parkingu, a następnie podejść do miasta i biura turystycznego znajdującego się tuż przy wejściu. Kupując bilet wejściowy do zamku warto postawić na bilet łączony obejmujący również wejście na pokaz (
Pass Provence : Château des Baux + Carrières de Lumières), który
kosztuje 18 euro.
Godziny otwarcia, cennik oraz wskazówki dojazdu znajdziecie na oficjalnych stronach atrakcji:
Château des Baux: http://www.chateau-baux-provence.com/en/prepare-your-visit/rates
Carrières de Lumières: http://carrieres-lumieres.com/en/home
KONIECZNIE pamiętajcie, aby wziąć ze sobą gotówkę. W całym miasteczku nie ma bankomatu (a jedynie w niektórych miejscach można płacić kartą)!
Jako, że zwiedzanie poszło nam całkiem sprawnie, mieliśmy jeszcze całe wolne popołudnie i samochód do dyspozycji, postanowiliśmy się udać do Arles, pobliskiego miasta, w którym znajdują się zabytki pochodzące jeszcze z czasów rzymskich (m.in. amfiteatr), które w 1981 roku zostały wpisane na
listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Oczywiście, w okolicy znajdziecie jeszcze kilka innych, przepięknych miast, takich jak Awinion, Orange, Nimes czy Salon de Provence. My zdecydowaliśmy się na Arles, z uwagi na piękne zabytki, ale i bliską odległość oraz łatwość powrotu do Marsylii.
* Źródło: https://castles.today/pl/francja/baux-de-provence/
Komentarze
Prześlij komentarz