W połowie naszego wyjazdu przyszedł czas na bardzo wyczekiwany przez nas rejs na Bahamy. Wszystko zarezerwowaliśmy jeszcze przed wyjazdem z Polski za pośrednictwem polskiej firmy, tak aby na miejscu cieszyć się jedynie wypoczynkiem :)
W związku z tym, że nasz plan zwiedzania był dość napięty
zdecydowaliśmy się na 4-dniowy rejs statkiem Carnival Ecstasy. Harmonogram wyglądał tak:
piątek, ok. 16.00 - wypłynięcie z portu w Miami,
sobota, ok. 7.00 - przybicie do portu w stolicy Bahamów, Nassau, możliwość zejścia ze statku i spędzenia całej doby na lądzie,
niedziela, ok. 6.00 - wypłynięcie z Nassau, spędzenie całego dnia i nocy na morzu,
poniedziałek, ok. 8.00 - powrót do portu w Miami.
Na rejsie postanowiliśmy wykupić kajutę z widokiem na ocean, która kosztowała nas ok. 280$ / os. (do wyboru była również taka bez okna za 240$ lub z balkonem za prawie 400$). W cenie mieliśmy śniadania i obiado-kolacje w pokładowych restauracjach (wyglądających niczym te z pokładu Titanica!) oraz nielimitowany dostęp do jedzenia i picia na pokładzie (codziennie serwowane były inne dania z kuchni tajskiej, włoskiej, etc. + bufet z potrawami z grilla i ku uciesze mojego M pizza!).
Do tego dostęp do jacuzzi i basenu, a także możliwość bezpłatnego uczestnictwa w organizowanych na pokładzie rozrywkach - grze w bingo, pokazach, kabaretach i imprezach tematycznych.
Podczas dnia w Nassau mogliśmy udać się do kompleksu hoteli i aquaparku - Atlantis lub przespacerować się po mieście i poleżeć na miejscowej plaży. Zdecydowaliśmy się na drugą opcję i cały dzień spędziliśmy na plaży (i w miejscowym barze, w którym piliśmy najlepsze drinki podczas całego wyjazdu!) a dopiero wieczorem wybraliśmy się żeby obejrzeć kompleks Atlantis i posiedzieć w kasynie. W Atlantis znajdziecie również ogromny kompleks akwariów, w których możecie podziwiać ryby, kraby, koniki morskie czy meduzy. Wybierając się do Nassau, musicie uważać - podobno nocą jest bardzo niebezpiecznie, więc lepiej samemu nie chodzić po mieście. W ciągu dnia nie ma z tym problemu. Możecie rozważyć zrobienie tam zakupów ponieważ sporo produktów (alkoholi, biżuterii, kosmetyków) jest dużo tańszych niż w USA.
Ale chyba nie ma się co na ten temat rozpisywać, lepiej zobaczcie zdjęcia, które mówią same za siebie! :)
Komentarze
Prześlij komentarz